Czyniąc zadość tradycji w tym roku również wybraliśmy się na listopadowy rejs kończący sezon. Pogoda była bardzo ciepła jak na późną jesień za to odczuwaliśmy znaczne braki wiatrowe, co skutkowało często gęsto klimatycznymi mgłami nastrajającymi do strasznych opowieści o duchach (np. o chodzących lalkach z świecącymi czerwonymi oczami na praktycznie opuszczonej wyspie Ruden)... Tubylcy z Lauterbach Hafen chyba wzięli nas za zombie polskich żeglarzy bo w noc halloweenową próbowali nas wystraszyć wielką dynią - nie daliśmy się ani im, ani nowomodzie i punktualnie w południe 1. listopada złożyliśmy na wodach Greifswalder Boden symboliczne kwiaty dla wszystkich zmarłych, śp mojego Dziadka, Pana z Gibraltaru i tych zaginionych na morzu.
Zapraszam do obejrzenia galerii z rejsu. Po kliknięciu więcej czekają 223 zdjęcia, w większości mojego autorstwa i para dwóch filmików. Pozdrowienia dla Cichego, Olgi i Tomka mam nadzieję, że na kolejny wspólny rejs wybierzemy się szybciej niż przyszłą jesienią.
Zapraszam do zapoznania się z relacją Piotrka Cichego, który nasz rejs zorganizował. Bardzo dziękuję za szczegółowy tekst, i super atmosferę podczas pływania. Mam też nadzieję, na kolejną serię zdjeć od Tomka.
001.jpg
002.jpg
003.jpg
004.jpg
005.jpg
006.jpg
007.jpg
008.jpg
009.jpg
Cichy z główką (Świnoujścia)
Cichy bez główki
012.jpg
013.jpg
014.jpg
015.jpg
016.jpg
017.jpg
018.jpg
019.jpg
020.jpg
021.jpg
022.jpg
023.jpg
024.jpg
025.jpg
026.jpg
027.jpg
028.jpg
029.jpg
Dla niej, czy sztorm na Dogger Bank, czy śnieg, czy gęsta mgła
031.jpg
032.jpg
033.jpg
034.jpg
035.jpg
036.jpg
037.jpg
038.jpg
039.jpg
040.jpg
041.jpg
042.jpg
043.jpg
044.jpg
045.jpg
046.jpg
047.jpg
048.jpg
049.jpg
050.jpg
051.jpg
052.jpg
053.jpg
054.jpg
055.jpg
056.jpg
Niestety nie wszyscy dali się namówić na noszenie kamizelek.
058.jpg
059.jpg
060.jpg
061.jpg
062.jpg
063.jpg
064.jpg
065.jpg
066.jpg
067.jpg
068.jpg
069.jpg
070.jpg
071.jpg
072.jpg
073.jpg
074.jpg
075.jpg
076.jpg
077.jpg
078.jpg
079.jpg
080.jpg
081.jpg
082.jpg
083.jpg
084.jpg
085.jpg
086.jpg
087.jpg
088.jpg
Tygzylla z morza atakuje Stralsund.
090.jpg
091.jpg
092.jpg
093.jpg
094.jpg
095.jpg
096.jpg
Miły dla oka akcent... oj oglądało się, oglądało...
Raz, dwa, trzy Baba Jaga patrzy!
099.jpg
100.jpg
101.jpg
Pomnik Wielkiej Sziszy?
103.jpg
104.jpg
105.jpg
106.jpg
107.jpg
108.jpg
109.jpg
110.jpg
111.jpg
112.jpg
113.jpg
114.jpg
115.jpg
116.jpg
117.jpg
118.jpg
119.jpg
Tygrys w kokpicie
121.jpg
Nie śpię bo trzymam śpiewnik
123.jpg
124.jpg
125.jpg
126.jpg
127.jpg
Byle dyni się nie damy!
129.jpg
130.jpg
131.jpg
132.jpg
133.jpg
134.jpg
135.jpg
136.jpg
137.jpg
138.jpg
139.jpg
140.jpg
141.jpg
142.jpg
Listopad na Bałtyku (sic!)
144.jpg
Na szczęście inni rozumieli sens noszenia kamizelek.